Zadzwoń do nas

Dziś jest czwartek 28 marca 2024 imieniny: Aniela, Sykstus, Joanna
Deszczowa Bukowina Tatrzańska

Po roku przerwy Lang Team Maraton, a wraz z nim zawodnicy UKS-u Masyw Cięcina, wrócili do Bukowiny Tatrzańskiej, aby po raz kolejny spróbować swoich sił na jednej z najtrudniejszych tras w Polsce.

Kolejny bardzo dobry występ

Czwórka wspaniałych stanęła na starcie, a razem z nimi ponad 300 śmiałków z całej Polski. Zmierzyć przyszło im się z 24 km trasą wytyczoną u podnóża Tatr. Jedynym mankamentem w sobotę była pogoda, która nie ułatwiała zawodnikom rywalizacji. Tuz przed godziną 11:00 zaczął padać deszcz, który towarzyszył startującym do końca zmagań. Trasa była wymagająca technicznie, a powstałe podczas opadów błoto dodatkowo utrudniało jazdę.

Wśród zawodników impreza organizowana przez Czesława Langa w Bukowinie Tatrzańskiej uchodzi za jedną z najtrudniejszych w Polsce, a już na pewno za najtrudniejszą z wszystkich edycji organizowanych przez Lang Team. Tym bardziej cieszą wyniki, które osiągnęli zawodnicy UKS-u Masyw Cięcina w minioną sobotę.

Trzech w pierwszej 10

Zawodnicy UKS-u Masyw Cięcina po raz kolejny zaprezentowali się z bardzo dobrej strony. Choć nikomu nie udało się stanąć na podium warto zwrócić uwagę, że po raz kolejny młodzi zawodnicy z Cięciny plasują się w czołówce swojej kategorii wiekowej. Szóste miejsce w kategorii M - 1 zajął Tomek Glac. O jedną pozycję niżej rywalizację w Bukowinie Tatrzańskiej zakończył Rafał Loranc, natomiast Dominik Caputa był dziesiąty. Swoją lokatę, w porównaniu do poprzednich startów, poprawił również Kuba Ficoń, który do mety w Bukowinie Tatrzańskiej dojechał, jako 12 zawodnik kategorii M - 2.

Nie ma czasu na odpoczynek – czas na Wisłę

Kolejna edycja Skandii odbędzie się dopiero pod koniec lipca, nie oznacza to jednak, że zawodnicy z Cięciny odstawia rowery do garażu. Już w najbliższą sobotę drużyna UKS-u Masyw Cięcina zamelduje się w Wiśle, aby wziąć udział w BikeMaratonie. Dystans Mini, na którym wystartują liczył będzie 24 km, przy przewyższeniach wynoszących 870m.

tekst i zdjęcia: Iza Dyrlaga


Facebook