Zadzwoń do nas

Dziś jest czwartek 28 marca 2024 imieniny: Aniela, Sykstus, Joanna
UKS Masyw Cięcina w Rzeszowie

Siódme i dziewiętnaste miejsce – z takim bilansem Tomek i Dominik zakończyli zmagania w trzeciej edycji Skandia Maratonu. W stolicy Podkarpacia drużyna UKS-u Masyw Cięcina wystartowała w mocno okrojonym składzie. Na starcie zabrakło Kuby i Rafała.

 Osłabieni przez chorobę

      Do Rzeszowa zawodnicy z Cięciny udali się w niepełnym składzie. W drużynie zabrakło Rafała Loranca, który z powodu choroby nie mógł wystartować w zawodach.. Jak się później okazało na linii startu zabrakło również Jakuba Ficonia. Kuba, co prawda pojechał do Rzeszowa razem z resztą drużyny, ale z powodu przeziębienia zmuszony był odpuścić start.

 Którędy do mety?

      Początkowo trasa Mini maratonu w Rzeszowie miała liczyć 36 km. Jednak po silnych opadach deszczu i sporej ilości błota organizatorzy zdecydowali się skrócić trasę o 4 km. W Rzeszowie trasa była szybka, o umiarkowanej trudności technicznej. Przebiegała drogami asfaltowymi, polnymi, szutrowymi i ścieżkami leśnymi.   

 Najlepiej w Rzeszowie po raz kolejny zaprezentował się Tomek Glac. Tomek miał realne szanse na miejsce w pierwszej trójce, niestety w trakcie wyścigu pomylił trasę i stracił kilka cennych minut. Nieco gorzej na Podkarpaciu poradził sobie Dominik. Jednak biorąc pod uwagę okoliczności, dziewiętnaste miejsce Dominiki również jest dobrym wynikiem. Do stolicy Podkarpacia Dominik pojechał osłabiony chorobą, a ponadto na trasie złapały go bolesne skurcze.

 Górale na start

     Po kilku zmaganiach na trasach maratonów nasi zawodnicy w najbliższym czasie wrócą do rywalizacji XC, a wszystko za sprawą kolejnych już kwalifikacji do tegorocznej Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Sportach Letnich. O kolejne punkty rankingowe Tomek powalczy w Boguszowie Gorcach już w najbliższy weekend.

 

Powodzenia!

 

Izabela Dyrlaga


Facebook