Zadzwoń do nas

Dziś jest sobota 20 kwietnia 2024 imieniny: Agnieszka, Teodor, Czesław
Zawodnicy UKS-u Masyw Cięcina otworzyli sezon 2016

Jak mówi polskie przysłowie: pierwsze koty za płoty. Zawodnicy UKS-u Masyw Cięcina w miniona sobotę (16.04) udanie zainaugurowali sezon 2016 w warszawskim Wilanowie.

Do stolicy Polski młodzi zawodnicy z Cięciny udali się już w piątkowe popołudnie, aby w sobotę wypoczęci i pełni energii mogli pojawić się na linii startu. Nasz klub, podobnie jak w roku ubiegłym, reprezentowała czwórka muszkieterów: Dominik Caputa, Tomasz Glac, Jakub Ficoń oraz Rafał Loranc.

Warszawa przywitała ekipę z Cięciny pięknym, wiosennym słońcem. Wszystko wskazywało na to, że warunki do pierwszej tegorocznej rywalizacji będą znakomite – i tak też było! Od samego rana do miasteczka rowerowego usytuowanego w pobliżu wilanowskiego pałacu ściągały tłumy sympatyków kolarstwa górskiego. W sumie na starcie stanęło ponad tysiąc zawodników z całej Polski.

Tradycyjnie już organizatorzy przygotowali dla zawodników trzy trasy, o różnej długości. Cała drużyna UKS-u Masyw w Warszawie wystartowała na dystansie Mini, który w tym roku liczył 42 km. Tegoroczny maraton w Warszawie był bardzo szybki, i stosunkowo łatwy technicznie. Trasa przebiegała głównie drogami utwardzonymi i ścieżkami rowerowymi. Najlepszy zawodnik w sobotę przejechał wspomniane 42 km w czasie 1:14:23. Tomkowi, który z całej drużyny najszybciej uporał się z dystansem, przejechanie 42 km zajęło 1:22:19. Uzyskany czas pozwolił Tomkowi uplasować się na 10 miejscu w kategorii M-1.

Pozostali zawodnicy start w Warszawie również mogą zaliczyć do udanych. Tuż po Tomku na mecie pojawił się Rafał Loranc, który w kategorii M-1 zajął pozycję 11. Kolejny linię mety przekroczył Kuba Ficoń, który w kategorii M-2 sklasyfikowany został na miejscu 18. Dominik na finiszu pojawił się około 3 minuty po Tomku, ostatecznie zajmując 15 lokatę w kategorii M-1.

Tegoroczne rezultaty osiągnięte podczas pierwszych zawodów z cyklu Skandia Maraton Lang Team są lepsze od tych zeszłorocznych, co pozwala z optymizmem patrzyć na kolejne kilka miesięcy startów.

Kolejne dwa tygodnie upłyną naszym zawodnikom na spokojnych treningach. Następny start z cyklu Skandia Maraton Lang Team czeka ich dopiero w maju w Krakowie.

 

Iza Dyrlaga


Facebook